Kalendarz ogrodnika – czerwiec

Czerwiec to czas pierwszych plonów, ale i zazwyczaj pierwszych konkretnych starć ze szkodnikami i chorobami naszych roślin. Już mamy (z reguły ;) ) wszystko posadzone - teraz pielęgnacja i zbieranie owoców naszej pracy.

Czerwiec to czas pierwszych plonów, ale i zazwyczaj pierwszych konkretnych starć ze szkodnikami i chorobami naszych roślin. Już mamy (z reguły 😉 ) wszystko posadzone – teraz pielęgnacja i zbieranie owoców naszej pracy.

Zbiory

Dojrzewać zaczynają truskawki, poziomki, borówki, maliny i inne owoce jagodowe. Do zbioru nadaje się również większość ziół. Jeśli chcemy uzyskać jak najbardziej aromatyczne pędy to należy je zebrać przed kwitnieniem, najlepiej w suchy, słoneczny dzień. Możemy im również pozwolić kwitnąć – na pewno ucieszy to lokalne pszczoły 🙂 a dla nas zioła nadal będą nadawać się do spożycia, jedynie może się delikatnie zmienić ich aromat (kwiaty również są jadalne!). W czerwcu mogą zacząć dojrzewać już pierwsze, wczesne odmiany pomidorów.

Choroby grzybowe

Czerwcowa aura sprzyja rozwojowi wszelkich chorób grzybowych, w tym najbardziej popularnej zarazy ziemniaczanej na pomidorach. Jest ciepło, deszczowo – dla grzybów to warunki idealne. W tym przypadku zdecydowanie łatwiej zapobiegać niż leczyć.

Wskazówki jak ustrzec się przed tą najpopularniejszą chorobą grzybową znajdziecie tutaj: jak zabezpieczyć się przed zarazą ziemniaczaną

Szkodniki

Najprawdopodobniej pojawią się u Was mszyce i ziemiórki (a może i inne wciornastki). Ziemiórka lubi wilgoć – stąd jeśli jeszcze jej u Was nie ma po majowych deszczach, to w czerwcu pojawi się z dużym prawdopodobieństwem. A mszyca to już w zasadzie pewniak. Od razu mówię – jeśli chcecie prowadzić Wasz balkonowy ogródek w miarę naturalnie to nie ma co liczyć na całkowite wyeliminowanie tych szkodników. Ważne jednak aby trzymać ich populację w ryzach aby nie narobiła nam zbyt dużo szkód.

Dobrą praktyką jest zainstalowanie żółtych tablic lepowych aby łatwiej było nam wykryć pojawiające się szkodniki. Jednak część ogrodników twierdzi, że te tablice przyciągają szkodniki, które normalnie by się na naszym balkonie nie pojawiły. Tutaj musicie sami przeanalizować bilans potencjalnych zysków i strat i podjąć decyzję samodzielnie.

Więcej porad w poniższych artykułach:

Jak walczyć z mszycami?

Jak pozbyć się ziemiórek?

Inni balkonowi goście

W czerwcu, kiedy coraz więcej jest u nas zieleni i kwiatów, odwiedzać nas będą również inne owady. I zdecydowana większość z nich to stworzenia pożyteczne, których nie należy się bać. Istnieje w nas jakiś taki dziwny lęk przed małymi stworzeniami – jak tylko widzimy małego robala to pierwsza nasza myśl biegnie w kierunku sposobów jak się go pozbyć. A ja zachęcam żeby takie stworzenia, żuczki, chrząszcze, pająki – jeśli już nie tolerujemy ich na naszym balkonie – po prostu wyrzucić na trawę przed blokiem. Każdy z nich ma swoje miejsce w ekosystemie, i przy obecnym globalnym kryzysie bioróżnorodności tym bardziej trzeba o nie dbać. Miejmy świadomość, że kiedy “zaczynamy się bawić w ogród” to będą nas odwiedzać mali goście. To normalne, im tego brakuje w miastach, nasze ukwiecone balkony jawią się im niemal jak oaza na pustyni. Wiem, że chcemy chronić swoje uprawy przed szkodnikami, i to jak najbardziej rozumiem.

Zachęcam jednak do poznania innych gości bliżej zanim zapragniemy ich zniszczyć 😉 Może się okazać, że te „robale” i dla nas będą przydatne. Na przykład widoczny na poniższym zdjęciu (autorstwa czytelniczki Sylwii) omomiłek zjada mszyce 😉 A to zdecydowanie będzie nam potrzebne!

W tym miejscu też warto zaznaczyć, że jeśli wykonujecie jakieś opryski które potencjalnie mogą zaszkodzić pszczołom to należy je wykonać wieczorem. Jeśli zastosujecie szkodliwy dla pszczół oprysk rano, to te owady które odwiedzą Wasz balkon najprawdopodobniej zachorują lub zginą po powrocie do ula. Na opakowaniu preparatu powinna się znaleźć informacja o wymaganej karencji dla pszczół, jeśli jest taka potrzebna.

Usuwamy pomidorowe wilki

W większości odmian pomidorów wysokorosnących należy usuwać wilki – pędy które wyrastają z połączenia liścia z główną łodyga. Jeśli chcemy pomidora prowadzić na dwa pędy – jednego z dolnych wilków zostawiamy, usuwając rosnący pod nim liść.

Nie robimy tego przy odmianach karłowych i o krzaczastym pokroju, jak np. koralik.

Więcej o wilkach tu: pomidorowe wilki

Pamiętamy również aby pomidory regularnie podwiązywać do palików, czy innych podpórek.

Siejemy

Coś jeszcze możemy posiać 😉 np. Ogórki, dynie czy kalarepę na początku miesiąca (wprost do gruntu). Możemy też dalej dosiewać sałaty, rzodkiewki, buraków, marchwii czy fasolki szparagowej.

Podlewamy

Pamiętamy o podlewaniu! Szczególnie w okresach suszy, które dla naszego kraju są coraz częstsze.

Nawozimy

Bez nawożenia będzie ciężko w pojemnikach roślinom, które mają wydać owoce. Dlatego regularnie dokarmiamy pomidory, papryki, truskawki, poziomki itp.

Więcej o nawożeniu pomidorów tutaj: Jak nawozić pomidory?

Pryskamy

Warto też rozpocząć regularne opryski wzmacniająco-ochronne. Ja, jak co roku polecam preparat ziołowy, którego z powodzeniem używam co roku. Takie opryski możemy wykonywać co ok. 2 tygodnie, nigdy w pełnym słońcu.

Przepis tutaj: najlepszy naturalny preparat roślinny

Rozmnażamy zioła

Jeśli mamy ochotę na nowe sadzonki aby obdarować najbliższych, lub po prostu chcemy odmłodzić nasze wieloletnie okazy to czerwiec jest do tego dobrym momentem. Ucinamy kilkucentymetrowe zielone pędy i wkładamy je do wody. Możemy tak zrobić z bazylią, miętą, ale także tymiankiem, oregano, cząbrem, lawendą i innymi. Od razu po pojawieniu się korzeni wkładamy sadzonki do ziemi. Wodę należy często wymieniać aby nie pojawiła się pleśń.

Więcej: rozmnażanie ziół

Ale też: rozmnażanie fiołków afrykańskich (teraz jest dobry na to moment – nie dość, że pogoda sprzyja, to jeszcze zapewne zwolniły się Wam jakieś parapety w mieszkaniu 😉 )

Czerwiec to piękny miesiąc, mamy najdłuższe dni w roku i możemy z nich korzystać również na balkonie. Poranna kawa, czy wieczorne oglądanie zachodu słońca. Może znajdzie się u Was na balkonie miejsce na te drobne przyjemności po majowym szale sadzenia 😉

unsplash-logoLesly Juarez

2 comments

Cześć, bardzo fajna strona!
Mam małe pytanko, ile przestrzeni potrzebują pomidory, papryka i marchew. Czy można je finalnie zostawić w jednej dużej donicy? (Pomidory w jednej i papryka z marchewką).
Dzięki i pozdrawiam!

jak najbardziej mozna posadzić marchewkę przy pomidorze lub papryce. Byle nie sadzić pomidora razem z papryką 😉

Dodaj komentarz