rozsada na balkon
Papryczki Chili – przesadzanie
Wysiew i uprawa papryczek chili
Wysiew nasion papryki chili
Czas na wysiew nasion ostrych papryczek zaczyna się w połowie lutego. Jako, że dużo osób uprawia papryczki chili w domu odpada nam liczenie ile czasu zajmie roślince wzrost do momentu kiedy trzeba ją będzie wysadzić do gruntu czy (w moim przypadku) wystawić na balkon. Ja swoje zasiałam dziś (16 luty) ale nic nie stanie się jak zrobicie to 2 tygodnie wcześniej czy później. Ważne aby zrobić to mniej więcej do połowy marca - bo inaczej roślina może nie zdążyć wydać plonów. Tutaj przypominam dla tych co nie pamiętają - w naszym klimacie papryczki chili uprawia się jako rośliny jednoroczne. Wracając do wysiewu 🙂 Od razu zaznaczam, że nie jest to jedyna metoda. Ja sama tak wysiewałam nasiona w zeszłym roku i tak samo robię w tym - dla mnie taki sposób działa i na pewno będę go praktykować aż nie znajdę lepszego 😉 Sposób jest prosty, potrzebujemy kilku rzeczy:- Nasion papryczek, które chcemy wysiać (kilka razy więcej niż ilość roślin jakie chcemy uzyskać)
- Ciepłego miejsca (ok 25-30°C), nie musi być dostępu światła
- Płaskiego pojemnika
- Waty
- Wody
- Folii spożywczej
- Wykałaczki / igły do robienia w folii dziurek
- Czegoś czym przymocujemy folię do pojemnika - u mnie gumka recepturka 🙂
Warunki uprawy ostrej papryki
Papryczki Chili mają trochę inne wymagania niż zwykłe słodkie papryki. Wymagają bardziej przepuszczalnego podłoża - lepiej jest je przesuszyć niż przelać. Dlatego pamiętajcie też o dobrej warstwie drenażu. Papryka Wam "powie" jak będzie miała za mało wody - listki zaczną lekko więdnąć - to znak, że trzeba ją natychmiast podlać 🙂 Z tego co ja zauważyłam, papryczki chili niezbyt dobrze znoszą pełne słońce - zdecydowanie lepiej czują się w tzw. jasnym cieniu. Nawozimy je regularnie najlepiej ekologicznym nawozem do papryk i pomidorów (wg instrukcji podanej z nawozem). W ten sposób pielęgnujemy papryki aż do jesieni. W zależności od odmiany mogą wymagać lekkiego formowania w postaci obrywania stożków wzrostu, aby wymusić większe rozkrzewienie i obfitsze plony. Niektórzy radzą również aby usuwać pierwsze kwiatki dopóki roślina nie osiągnie większych rozmiarów. Trzeba pamiętać o tym, że w momencie kiedy jakakolwiek roślina zaczyna kwitnąć i owocować - cała jej energia idzie właśnie na to. Na zdjęciu powyżej widzicie, do jakich rozmiarów urosły moje papryczki zanim pozwoliłam im kwitnąć. Lepiej poczekać tydzień dłużej i być pewnym, że roślina da radę aniżeli pozwolić jej kwitnąć za szybko - zmniejszymy w ten sposób obfitość plonów. Kolejną ważną rzeczą jest zapylanie kwiatów. Papryczki chili nie są samopylne, trzeba im pomóc 🙂 Chyba, że mamy dostęp do latających bzyczków, które odwalą robotę za nas - a w mieszkaniu jest to chyba raczej (przez większość) towarzystwo niepożądane 😀 W tym celu używamy miękkiego pędzelka, którym delikatnie "muskamy" kwiatki 🙂Polub Słoneczny Balkon na Facebooku!
Gdzie uprawiać papryczki chili - w mieszkaniu czy na balkonie?
Przy pytaniu 'gdzie' nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ja w zeszłym roku uprawiałam trochę tu, trochę tu. Jeden egzemplarz Pimenty był w ramach eksperymentu na balkonie od samego początku do samego końca i chyba najlepiej się trzymał 🙂 Są osoby, które zalecają trzymanie papryk tylko w domu, inni beztrosko wystawiają je na zewnątrz. Ja w tym roku będę należeć do tych drugich z 2 powodów:- Po pierwsze, w zeszłym roku eksperyment z Pimentą się udał i nie wiem dlaczego w tym roku miałoby być inaczej 😉
- Po drugie - 5 litrowe doniczki zajmują naprawdę masę miejsca!
Pierwszy wysiew w tym sezonie
Noworoczne plany
- pomidorki koktajlowe - "Maskotka"
- papryka
- sałata masłowa
- rukola
- roszponka
- stewia
- majeranek (wysiać lub kupić sadzonkę)
- pietruszka
- koperek
- szczypiorek (z nasion lub z dymek, a najpewniej jedno i drugie bo szczypiorku nigdy za wiele 🙂 )
- bazylia
- estragon
- trawa cytrynowa (tak jak majeranek, albo nasionka albo sadzonka)
- rozmaryn
- mięta
Zielono się zrobiło na balkonie
- melisę
- miętę cytrynową i pieprzową
- gazanie (3 sadzonki)
- lawendę (3 sadzonki)
- rozmaryn
- lubczyk
- tymianek
- poziomki (3 sadzonki)
Dwa rodzaje mięty (w środku i z prawej) i melisa (z lewej) w jednej doniczce:
Lawenda razem z tymiankiem (i pomiędzy nie posiana maciejka i stokrotki):
Mięta pieprzowa razem z poziomkami (mięta jest w środku):
Gazanie:
Rozmaryn i lubczyk mają osobne doniczki:
Natomiast pomidorki koktajlowe, sałata majowa, ozdobna, roszponka i szczypiorek rosną razem:
Zdaję sobie sprawę z tego, że pomidorki koktajlowe mogą mieć trochę za ciasno. Miałam po prostu tyle sadzonek (i tak część oddałam), że szkoda ich mi było wyrzucać a nie miałam ich gdzie posadzić. Tak więc w jednej doniczce 40cm mam 3 sadzonki żółtych pomidorków, w drugiej 60cm mam 4 sadzonki pomidorków czerwonych i w jednej dodatkowej 60cm mam posadzone na zmianę żółte i czerwone w ilości 5 sztuk. Moim zdaniem jest to najgęściej jak tylko można posadzić takie krzaczki - zobaczymy jak będą się rozwijać. To moja pierwsza uprawa pomidorków koktajlowych i wciąż się uczę. Wy natomiast jeśli chcecie być pewni swoich sadzonek to posadźcie je maksymalnie 3 sadzonki w 60cm skrzynce, 2 w 40cm skrzynce albo pojedynczo w doniczkach o średnicy ok 20-30cm.
Co do poziomek - wiem, miały być truskawki. Niestety trochę się spóźniliśmy.. Byliśmy na giełdzie ok. godziny 9 rano i już sadzonek truskawek nie było. Powiedziano nam, że z uwagi na przymrozki sporo truskawek nie przeżyło i do sprzedaży trafiła ograniczona ilość sadzonek. Trudno, pocieszyłam się poziomkami 🙂 Truskawki może uda się dostać na przyszły sezon.
Tak więc na całego rozpoczęło się moje ogrodnictwo balkonowe 🙂 trzymajcie kciuki 🙂
Wyprowadzka na balkon
- sałaty - majowa i ozdobna
- rzodkiewki
- rukola
- roszponka (świeżo przepikowana)
- pomidorki koktajlowe (maskotka i cytrynek)
- oregano
- pietruszka
- koperek
- resztki szczypiorku z dymek
- szałwia
- lawendę
- lubczyk
- tymianek
- miętę
- melisę
- czosnek
- sadzonki truskawek
- rozmaryn
- drzewko laurowe jak znajdę
- gazanie albo osteospermum (zależy co będzie i w jakich cenach 🙂 )