rozsada na balkon

Pikowanie pomidorów

Pikowanie pomidorów

Przyszedł ten moment, kiedy pomidorowe siewki są już dość duże (albo po prostu długie 😉 ) i czas je przepikować!
2015-04-11_siewki

Powyżej widzicie moje sadzonki przed pikowaniem. Siałam je po 3-5 nasion na jedną komórkę, głównie ze względu na oszczędność miejsca. Nie doświetlałam ich dodatkowo a i słońca nie było dużo w ciągu ostatnich kilku paru tygodni, dlatego też dość się powyciągały. Zostały przy tym zdrowe, łodyżki mają dość grube i silne, bez przebarwień. Pojawiły się też już pierwsze pary liści właściwych. Co prawda teoretycznie powinnam z pikowaniem jeszcze poczekać aż ta para liści właściwych będzie większa, ale teraz po prostu miałam czas na przesadzanie i chciałam to już mieć z głowy 😉 Również przy takich wyciągniętych siewkach wzrasta prawdopodobieństwo, że będą się kłaść, co jest dodatkowym argumentem aby je przesadzić.

Rozsadzałam je pojedynczo do innej wielodoniczki. Jeśli macie miejsce aby poprzesadzać je pojedynczo do doniczek o średnicy 7-10 cm to byłoby im jeszcze lepiej. U mnie wygrał aspekt oszczędności miejsca 😉

Najpierw musiałam pomidory powyjmować i porozdzielać. Pomogłam sobie w tym łyżeczką od herbaty.

DSC05456

DSC05457

DSC05458

Po wyjęciu sadzonek rozdzieliłam je delikatnie palcami.

DSC05459

DSC05460

DSC05461

Jak widać poniżej, niektóre sadzonki bardzo mi się powyciągały.

DSC05469

Mając już oddzielone sadzonki przygotowałam im miejsce w nowym rozsadniku. Użyłam ziemi jak została mi z produkcji rozsady. Ważne aby była żyzna i przepuszczalna.

DSC05471

Potem trzeba było sadzonki ułożyć w dołkach. Jak widzieliście wyżej były one dużo dłuższe niż głębokość wielodoniczki. Dlatego przy przesadzaniu ich pozaginałam im lekko łodygi tak jak widać na poniższych zdjęciach.

DSC05464

DSC05470

Ten zabieg nie tylko pomoże nam zmieścić rośliny w płytszych pojemnikach ale również wzmocni nasze sadzonki. Pomidory wytwarzają korzenie na całej długości łodygi, dlatego ważne jest aby posadzić je pod same listki. Uzyskamy dzięki temu silniejsze sadzonki. Trzeba tutaj jednak bardzo uważać aby łodyg przy okazji nie złamać. Są bardzo kruche i łatwo można je uszkodzić. Ja staram się przy pikowaniu trzymać sadzonki za listki. Jeśli urwiemy listek – on po prostu odrośnie. Nie można tego samego jednak powiedzieć o łodydze. Przy jej złamaniu w zasadzie roślina jest do wyrzucenia.

A tak wyglądały sadzonki moich pomidorów już po pikowaniu:

DSC05466

DSC05475

Dalej dbamy o nie tak samo jak wcześniej – podlewamy od dołu lub od góry tak aby nie podlać liści i zapewniamy im dużo słońca i ciepła. I czekamy na połowę maja aby wysadzić je do miejsc docelowych 🙂

A jak tam Wasze pomidory? 🙂

 

P.S. Przy okazji zapraszam Was do podglądania w galerii z sezonu 2015 jak radzą sobie moje rośliny 🙂

Posted by Basia in Porady, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 58 comments

Co nowego na balkonie? :)

Trochę się pozmieniało ostatnio na balkonie 🙂 Część sadzonek została przepikowana, część starszych roślin dostała nową ziemię.. A za oknem tak ciepło! 🙂

2014-04-29 słoneczny balkon

W ramach odświeżania starszych roślin, świeżą ziemię dostały: rozmaryn, oregano (x2), lawenda i truskawki. W kolejce czeka jeszcze kilka kolejnych, ale ciężko tak wszystko na raz ogarnąć 🙂 Chociaż nie powiem, pogoda sprzyja – nawet jak pada deszcz! Jakimś cudem ostatnio padało tak równo, że ani kropla nie spadła na balkon a ja mogłam na takim świeżym deszczowym powietrzu przesadzać rośliny – marzenie 🙂

Przy okazji przesadzania pokażę Wam  jak wyglądają moje sadzonki oregano. Pierwsza ma już 3 lata, druga została zasiana w zeszłym roku – w zasadzie nie widać między nimi różnicy (przynajmniej w części zielonej, bryła korzeniowa nie pozostawia złudzeń 😉 )

(różnica w kolorze na zdjęciu wynika z innego oświetlenia sadzonek, zdjęcie robione było ok 18:00)

2014-04-29 oregano
2014-04-29 oregano

A jak tam reszta roślin? Ostatnio żaliłam się Wam, że popaliło mi pomidorki. Przepikowałam je wszystkie do oddzielnych komórek i wyglądają dużo lepiej. Wam zwykle radzę aby poczekać z pikowaniem, aż będą miały przynajmniej po 1 parze liści właściwych, ale moje potrzebowały natychmiastowej akcji. Przy takim pikowaniu, wyciągnięte sadzonki można lekko zagiąć w ziemi – uważając przy okazji żeby nie złamać łodygi! Taki zabieg pomoże roślinie wzmocnić swój pokrój.

2014-04-29 oregano
2014-04-29 oregano
2014-04-29 oregano

Pochwalić za to mogę się na pewno majerankiem, który rośnie przepięknie 🙂

2014-04-29 oregano

No i mini skalniaczkiem (powiedziałabym Wam co to, ale nie mam pojęcia! 🙂 ) w mini ceramicznej doniczce 🙂 Przyznajcie sami, że niesamowicie słodko on wygląda, prawda? 🙂

Jak tam u Was? Ja jak zwykle zapraszam Was do odwiedzenia Galerii – Sezon 2014 – tam znajdziecie więcej zdjęć z mojego podwórka 🙂

A dla tych co wyjeżdżają na Majówkę przypominam o wpisie, w którym znajdziecie kilka porad na temat tego co zrobić z roślinami na wyjazd!

Posted by Basia in Aktualności, 25 comments

Kwiecień plecień…

Wiosna dała nam kilka ciepłych dni abyśmy mogli posmakować jak fajnie może być, ale noce wciąż są chłodne. Na moich roślinach odbiło się i jedno i drugie. Ostre słońce zdążyło odcisnąć swój ślad na pomidorkach a pochmurne dni trochę zahamowały wzrost większości roślin. Ale mają jeszcze czas, niech rosną 🙂

2014-04-13 popalone słońcem pomidorki

Niestety, w uprawianiu ogródka nie wszystko jest piękne. Czasem pomimo naszych chęci rośliny umierają – tak działa natura, przetrwa najsilniejszy. Nie ma co płakać tylko siać dalej 🙂

Na zdjęciu powyżej popalone słońcem siewki pomidorków koktajlowych.

Pocieszam się pięknie wyglądającą z doniczki miętą czy wyciągającą się do światła bazylią. Naprawdę jest się z czego cieszyć 🙂

2014-04-13 mięta

2014-04-13 bazylia

Tydzień temu dosiałam jeszcze kolejna porcję nasion, którą dostałam od Polskiego Banku Nasion. Wszystkie pięknie wykiełkowały i wygląda na to, że rosną silne. Oby tak dalej a uda mi się posmakować naprawdę ciekawych odmian 🙂

Zasiane zostały:

  • Pomidor koktajlowy Latah
  • Pomidor koktajlowy Isis Candy
  • Papryka Dedo de Mocha
  • Sałata Reine des Glaces
  • Komatsuna
  • Tsoi-Sim
  • Mizuna
  • oraz 3 rodzaje bazylii: Mammoth, Finisimo i Lemon (cytrynowa)

Zobaczymy co mi z tego wszystkiego wyrośnie 🙂 Do wysiania zostały mi jeszcze 2 odmiany fasoli (Neckergold i Abudance) i groszek (Chamrette).

2014-04-13 nowe siewki

Śmiesznie, bo na początku tego sezonu tak się zastanawiałam – czy ja w ogóle będę coś siać? Chyba tylko papryczki chili i pomidorki bo przecież ziół mam tak dużo. Heh, chyba nie wyszło to postanowienie – jak co roku z resztą 🙂

Jak tam u Was?

P.S. Ja jeszcze jak zwykle, po więcej zdjęć zapraszam do galerii: Sezon 2014. 🙂

P.P.S. Przypominam Wam też o wysiewie rzeżuchy na święta, to już naprawdę ostatni dzwonek! 🙂

Post użytkownika SlonecznyBalkon.pl.
Posted by Basia in Aktualności, 32 comments

Rozpoczęcie sezonu 2014

Sezon 2014 oficjalnie uważam za rozpoczęty!

Pomidory wysiane, chili już całkiem wysokie – nie jest źle 🙂

No i na balkonie pojawił się regał 🙂

2014-03-15 Regał na balkonie

Na razie jest szaro – jeszcze się rośliny do końca nie obudziły, ale przynajmniej doniczki są kolorowe 😉 Regał kupny, nie zrobiony samemu, ale za to samemu malowany 🙂

No ale miało być o rozpoczęciu sezonu 🙂

Wczoraj (prawie) wszystko wysiałam co było do wysiania: kilka różnych odmian pomidorów koktajlowych, majeranek, bazylię, szpinak nowozelandzki, cebulę siedmiolatkę oraz próbnie będę robić rozsadę aksamitek i nagietków.

W tym roku testuję następujące odmiany pomidorków (wszystkie z wymiany nasion na forum ogrodniczym! uwielbiam takie akcje 🙂 ) :

  • black cherry
  • red cherry
  • cytrynek groniasty (już kiedyś na balkonie był, ale z kupnych nasion – zobaczymy jak mu pójdzie tym razem 🙂 )
  • ola polka
  • violet jasper
  • koralik
  • złoty ożarowski

2014-03-15 pomidory koktajlowe posiane

Większość do widocznej powyżej mini-szklarenki a cebula siedmiolatka zamieszkała razem z papryczkami chili 🙂

2014-03-15 Do chili została posiana cebula siedmiolatka

Przy okazji pokażę Wam (jako że często pytacie) jak wyglądają kiełki papryczki chili zanim pójdą do ziemi. Moje były już dość duże, możecie je przesadzać jak będą jeszcze mniejsze – ważne aby nie wrosły w watę! 🙂

2014-03-10 Kiełki papryczki chili

Takie kiełki idą po jednym na jedną komórkę wielodoniczki. Postępujemy tak samo jak przy normalnym wysiewie nasion – napełniamy doniczki ziemią, ugniatamy ją, kładziemy kiełki i przysypujemy lekką warstwą ziemi. Proste, prawda? 🙂

2014-03-10_chili-wysiew

A tak poza tym, rozmaryn kwitnie, papryczki chili rosną w górę… Szaruga za oknem, ale w domu wiosna pełną parą! 🙂 Jak tam u Was?

2014-03-15 Rozmaryn kwitnie

2014-03-15 Chili wykiełkowało

P.S. powiem Wam jeszcze w tajemnicy (no dobra, to nie jest taka tajemnica 😉 ), że stworzyłam nową galerię na tegoroczne fotorelacje: Sezon 2014. W poprzednich latach rozdzielałam je na rozsadę i balkony (wszystkie galerie możecie obejrzeć tutaj: Galerie), w tym roku wszystkie zdjęcia z całego sezonu będą w jednej galerii. Powód prozaiczny – rozsada też może być na balkonie i w pewnym momencie mam problem do której galerii wrzucać fotki 🙂

Posted by Basia in Aktualności, 33 comments

Przygotowanie rozsady krok po kroku

Jeszcze chwila i można siać. Przy obecnej aurze (i prognozach) właściwie już można zacząć. Ale jak się do tego zabrać? Co będzie Wam potrzebne? Dziś postaram się odpowiedzieć na najczęściej pojawiające się pytania. Przed Wami krótki instruktaż – przygotowanie rozsady, krok po kroku.

2013-02-20 trawa cytrynowa

Co będzie mi potrzebne?

Do produkcji rozsady potrzebujecie kilku rzeczy:

Nasiona

Potrzebne będą Wam przede wszystkim nasiona 🙂 Jak kupujecie je w sklepie to wybierajcie te, które mają najdłuższy okres przydatności. Jak macie swoje lub od znajomych – super 🙂 Bez nasion nie przygotujecie rozsady 🙂

Ziemia

Po drugie potrzebna Wam ziemia. Najlepiej taka specjalnie przeznaczona pod produkcję rozsady – kupicie ją we wszystkich marketach budowlanych. Jak nie będziecie mogli znaleźć to zapytajcie obsługi – oni potrafią być naprawdę pomocni 🙂

Pojemniki

Gdzieś trzeba wszystko wysiać. Ja do tej pory korzystałam z mini-szklarenek, ale możecie też użyć wytłoczek po jajkach, kubeczków po jogurtach, zwykłych doniczek czy jakichkolwiek innych pojemników – byle miały na dnie dziurki zapewniające odpływ nadmiaru wody oraz podstawkę (żeby woda na dywan nie odpływała 😉 ).

Ciepło i światło, najlepiej naturalne

Rozsadę musicie postawić w jasnym miejscu (idealnie aby było tam przynajmniej 6 godzin światła na dobę) oraz zapewnić jej odpowiednią temperaturę – dla większości roślin będzie to coś pomiędzy 20-25 stopni Celsjusza. U mnie rozsada produkuje się przy południowym balkonowym oknie. Możecie też wykorzystać sztuczne światło (świetnie sprawdzają się lampy przeznaczone do akwarium) oraz sztuczne ogrzewanie – np. grzejnik 🙂 Można również kupić propagatory – takie mini szklarenki z zainstalowanym już ogrzewaniem i oświetleniem, nic tylko siać 🙂

2013-03-02 wysiane od lewej: oregano, tymianek, estragon, kolendra i cząber

Jak mam siać nasiona?

Włóż nasionko do ziemi – gratulacje, właśnie tworzysz nowe życie! 🙂

Nasyp ziemi

Najpierw wypełnij swoje pojemniki ziemią. Dobrze by było, aby ziemia była już lekko wilgotna – lepiej będzie wtedy chłonąć wodę z podstawki. Jeśli wykorzystujecie wielodoniczki to pamiętajcie o tym, aby ziemię w nich dobrze ugnieść. Robimy to po to aby nasiona nie powędrowały na dno oraz aby powstałe sadzonki lepiej się trzymały.

Wysiej nasiona

Im mniejsze nasiona – tym gęściej i płyciej. Ogólna zasada jest taka, że siejemy na głębokość równą 3-krotnej średnicy nasiona. I tak np. oregano czy tymianek możemy siać „szczyptami” a pomidory siejemy na głębokość ok 0,5 cm i w odstępach ok 0,5 – 1cm.

Przy roślinach takich jak pomidory czy papryka siejemy 3-4 nasionka na jedną komórkę wielodoniczki. Jak wzejdą to usuwamy słabe okazy i zostawiamy tylko najsilniejszą sadzonkę. Albo jak mamy do nich słabość (tak jak ja) to rozsadzamy je pojedynczo 🙂

Przykryj nasiona ziemią

Wszystkie nasionka przykrywamy lekką warstwą ziemi. Drobniejsze (np. oregano) możemy po prostu z wierzchnią warstwą ziemi wymieszać.

Niektóre nasiona (ja tak np. robię z papryczkami chili) można wcześniej skiełkować na wacie. Wtedy do ziemi wkładamy już skiełkowane nasiona. Instrukcję znajdziecie tutaj: wysiew i uprawa papryczek chili.

2013-04-14 pomidorki balkoni red

Jak pielęgnować siewki?

Pielęgnacja siewek wcale nie jest skomplikowana. Musicie jedynie pamiętać o kilku ważnych rzeczach.

Podlewanie

Podlewamy rozsadę do podstawek albo spryskujemy lekko z góry. Nigdy nie lejemy wody bezpośrednio na ziemię – w ten sposób możemy bardzo łatwo wypłukać nasiona. Do wody możecie dodać herbatę ze skrzypu – taki wyciąg dodatkowo wzmocni roślinki.

Wentylacja

Zapewniamy wentylację. Przynajmniej raz dziennie musimy zdjąć „pokrywki” z naszych mini-szklarenek i pozwolić siewkom pooddychać. Zmniejszy to ryzyko pojawienia się pleśni.

Ciepło i oświetlenie

O słońcu i temperaturze już pisałam wyżej 🙂

Przesadzanie

W momencie kiedy przestają się mieścić w małych wielodoniczkach to przesadzamy je do większych pojemników. To samo robimy, jeśli sialiśmy po kilka nasion do jednej komórki – jak podrosną to trzeba je rozdzielić.

Więcej o przesadzaniu poczytacie tu: pikowanie pomidorów.

2013-04-20 mieszanka sałat

Kiedy mogę je wystawić na zewnątrz?

Sadzonki wystawiamy na balkon w momencie kiedy nie ma już ryzyka przymrozków. Kilka tygodni (2-3) wcześniej można rozpocząć ich hartowanie – wystawiamy je na kilka godzin w ciągu dnia, stopniowo wydłużając czas ich przybywania na świeżym powietrzu. W tym momencie można też zacząć ich nawożenie. Z reguły w połowie maja, czyli po zimnej Zośce wysadzamy nasze rośliny na miejsce stałe.

Dalej to już chyba wiecie co się z nimi robi 🙂

To jak? Wszystko jasne? Czy o czymś zapomniałam? 🙂

2013-05-09 pomidory i papryki

Posted by Basia in Porady, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 156 comments

Koniec kwietnia na słonecznym balkonie :)

Trochę się ostatnio opuściłam z wpisami. A tyle się stało! Zdaję więc Wam sprawozdanie z ostatnich 2 tygodni 🙂

Zioła, które zimowałam na balkonie / na klatce schodowej dostały świeżą ziemię. Były to mięty, rozmaryn, szałwia, lubczyk i oregano.

Wszystkie z nich mają się świetnie,  najlepiej chyba lubczyk, który po prostu szaleje! Tak wyglądał 20 kwietnia:

A tak wyglądał wczoraj (27 kwietnia):

Widać różnicę, prawda? 🙂

Ci z Was, co śledzą mnie na Facebooku wiedzą, że wystawiłam już swoje roślinki na balkon. Stało się to dokładnie 21 kwietnia:

Niestety nie wszystko przetrwało, najbardziej „w kość” dostały pomidorki. Ale nie ze względu na zbyt niskie temperatury, wręcz przeciwnie – zbyt wysokie i zbyt dużo słońca... 🙁

Tak więc jest trochę ofiar, na razie się nie przejmuję bo liczyłam się ze stratami – miałam więcej sadzonek niż potrzeb. Natomiast Balkoni Red dosiałam jeszcze po 2-3 nasionka w tych samych komórkach, zobaczymy co z tego będzie. Natomiast trochę winy w tej nagłej śmierci było po mojej stronie (no dobra, cała była po mojej stronie 😛 ) – wyszłam do pracy w bardzo słoneczny dzień i nie rozszczelniłam szklarni. Powinnam była podnieść tą przednią część aby miały więcej powietrza.. Po całym dniu miały w środku dobre 40 stopni, jak nie więcej, no i niestety – nie wszystkie dały radę. Ale z 2giej strony lepiej żeby było za ciepło niż za zimno 😉

Z ciekawostek, przepikowałam sałaty. Tak wyglądały przed rozsadzeniem:

A tak po 🙂

I na koniec pochwalę Wam się jeszcze rzodkiewkami:

Marchewką:

i lawendą! 😀

 

Tyle z nowości 🙂 Dodam jeszcze raz, że na bieżąco dodaję zdjęcia do galerii: Balkony 2013, nawet jeśli nie dodaję nowych wpisów – więc zawsze możecie tam wpaść aby zobaczyć co akurat u mnie się dzieje 😉

Posted by Basia in Aktualności, 15 comments

Pierwsze duże przesadzanie

Dziś poczułam wiosnę i postanowiłam poprzesadzać kilka roślin do nowych pojemników – niech mają więcej miejsca, a co! 🙂

Nowy domek dostały:

Kolendra

 

Oregano

 

Cząber

 

Cukinia

 

Sałata liściowa

 

Trawa cytrynowa

 

Majeranek

 

Bazylia

 

I rukola, której 3 sadzonki przesadziłam do osobnych doniczek a resztę posadziłam głębiej w tym samym pojemniku – zobaczymy jak będą rosły w różnych warunkach.

 

Jeśli chodzi o w/w zioła (oregano, majeranek, bazylia, kolendra i trawa cytrynowa) to nie wiem, czy w przyszłym roku będę się w ich wypadku bawić w produkcję rozsady. Jedyną zaletą jaką mogę na chwilę obecną znaleźć to (w przypadku bazylii i kolendry) można głębiej posadzić wyciągnięte sadzonki. Natomiast oregano, majeranek i trawa cytrynowa rosną ładne w kępkach i jeśli będę je jeszcze kiedyś siać to pewnie od razu do większych doniczek.

Cukinia jak widzicie rośnie jak szalona, wykiełkowały 2 nasiona z 4 zasadzonych. Ja nie narzekam, bo i tak na więcej nie ma miejsca 🙂 Na razie czekam na obiecywane ocieplenie w przyszłym tygodniu to będę mogła zacząć wystawiać część roślin na balkon! I nareszcie zwolni się trochę miejsca w pokoju 😉

Z aktualności – posiałam dziś jeszcze rozmaryn. Nie wiążę wielkich nadziei z tym wysiewem, ale zobaczymy – może akurat mnie miło zaskoczy 🙂

Wszystkie sadzonki w pełnej okazałości wyglądają tak:

Kupiłam też dzisiaj ziemię do przesadzania, keramzyt i piasek. Od jutra mam nieczynną windę i mogłoby być ciężko wnosić to wszystko na 6te piętro 😉

Zachęcam Was też do odwiedzenia galerii, bo dodałam dzisiaj sporo nowych zdjęć 🙂

Jak tam u Was siewki się mają? Też tak jak moje cieszą się już na zapowiadane ocieplenie? 😉

Posted by Basia in Aktualności, 17 comments

Ziołowe wysiewy

Tak jak powiedziałam Wam w poprzednim wpisie – nie warto siać za wcześnie. Ja przez taką pochopność musiałam ponowić wysiew większości zasianych na początku marca ziół.

A dlaczego? Bo po prostu padły. Wzeszły i padły. Najprawdopodobniej miały za zimno i za mało światła. Tak wyglądały 10 marca:

A tak kolejne 10 dni później (20 marca):

Jak widać utrzymała się tylko kolendra (co rośnie jak szalona 🙂 ) oraz trochę oregano. Resztę zasiałam jeszcze raz. Najpierw usunęłam ziemię z pustych komórek, wypełniłam świeżą mieszanką i posiałam nasionka. Przy okazji dodałam jeszcze: Jiaogulan, jarmuż, sałatę liściową i sałatę majową.

Teraz może temperatury za oknem nie są jeszcze wiosenne, ale słońca jest coraz więcej – i to jest najważniejsze.

Dość ładnie za to rośnie stewia. Może nie jest demonem prędkości 😉 ale rośnie w górę, i wygląda zdrowo.

W ostatnią środę (20 marca) razem z ziołami posiałam też rukolę, roszponkę i pietruszkę do małych wiaderek:

Z tych trzech, rukola postanowiła wygrać konkurs na najszybszy wzrost i już pokazuje spore kiełki 🙂

Majeranek, bazylia i trawa cytrynowa nadrabiają za inne roślinki i rosną ładnie w górę 🙂

A tak poza tym, nie chwaliłam się Wam moim nowym nabytkiem! Jakiś czas temu kupiłam (w końcu!) mini szklarnię balkonową i w niej trzymam wszystkie siewki – zabezpieczone przed kotem i mogą stać przed samymi drzwiami na balkon i wygrzewać się w słoneczku 🙂

Polecam Wam serdecznie taką szklarenkę – u mnie sprawdza się rewelacyjnie 🙂 Przynajmniej na razie 😛

Posted by Basia in Aktualności, 9 comments