Pomidorowy balkon

W tym sezonie u mnie na balkonie zatrzęsienie różnych odmian pomidorów. Dzisiaj chciałam Wam pokazać jak wyglądają.

W tym sezonie u mnie na balkonie zatrzęsienie różnych odmian pomidorów. Dzisiaj chciałam Wam pokazać jak wyglądają 🙂

Co prawda nie są zbyt dorodne – może pamiętacie, że popaliło mi prawie wszystkie sadzonki na początku sezonu, ale udało mi się je odratować. Gdyby się to nie stało to byłyby teraz dużo większe. No ale trudno – jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma 🙂

Porobiłam im wszystkim zdjęcia w piątek, zdecydowana większość ma już kwiaty – owoców jeszcze brak. Ostatnio je trochę przylało podczas ulew przechodzących przez Polskę, ale całe szczęście obyło się bez strat. Pryskam je regularnie pokrzywą i skrzypem wiec miejmy nadzieje, że obędzie się również bez chorób. A oto one 🙂

Złoty Ożarowski

2014-07-11_pomidor-zolty-ozarowski
2014-07-11_pomidor-zolty-ozarowski

Cytrynek Groniasty

2014-07-11 Cytrynek Groniasty
2014-07-11 Cytrynek Groniasty
2014-07-11 Cytrynek Groniasty

Violet Jasper

2014-07-11 Violet Jasper
2014-07-11 Violet Jasper
2014-07-11 Violet Jasper
2014-07-11 Violet Jasper

Latah

2014-07-11 Latah
2014-07-11 Latah
2014-07-11 Latah

Ola Polka

2014-07-11 Ola Polka
2014-07-11 Ola Polka
2014-07-11 Ola Polka
2014-07-11 Ola Polka

Black Cherry

2014-07-11 Black Cherry
2014-07-11 Black Cherry

Red Cherry

2014-07-11 Red Cherry
2014-07-11 Red Cherry

Koralik

2014-07-11 Koralik
2014-07-11 Koralik

Isis Candy

2014-07-11 Isis Candy
2014-07-11 Isis Candy

Ufff… Trochę ich jest 🙂 Już nie mogę się doczekać porównywania między sobą ich owoców!

A jakie odmiany rosną na Waszych balkonach?

Więcej zdjęć (nie tylko pomidorów) jak zwykle znajdziecie w galerii 🙂

37 comments

Basiu, pomóż. Moje pomidorki mają kwiatki, po czym usychają i odpadają.
Krzaczki rosną i wyglądają ładnie. Generalnie pod uschniętymi kwiatkami widać te malutkie pomidorki czyli owoce się zawiązują ale niestety odpadają. Proszę o pomoc bo aż płakać mi się chce. Dodam, że pryskam je mieszanką wody, octu i płynu do naczyń. W zeszłym roku na mszyce to się świtnie sprawdzało a miałam taki wysyp owoców, że sąsiadom rozdawałam bo nie dało rady tego przejeść 🙂

Dario a nawozisz je czymś? Roślina może nie mieć siły utrzymać owoców. Z octem bym uważała bo zbyt duże stężenie może roślinom zaszkodzić – używa się go m.in. do zwalczania chwastów 😉

Dziękuję za odpowiedź. Pomidory podlewam wodą z biohumusem. Wystarczy czy coś jeszcze powinnam dodać? Co do octu to moja mieszanka wygląda tak: na litr wody daje kieliszek octu i trochę płynu. W zeszłym roku świetnie to się sprawdzało.

Biohumus starczy. Dzięki za przepis!

Basiu skarbnico wiedzy, do jakich doniczek wkładać już docelowo sadzonki pomidorów na balkon. Chodzi o odmiany ola polka, koralik, maskotka? Te długie balkonowe, czy może okrągłe? Jakie pojemności?
dzięki za odpowiedź

Aniu doniczki na pomidory muszą mieć przynajmniej 5 litrów objętości (nie ma znaczenia czy kwadratowe czy okrągłe). Ja zauważyłam że lepiej rosły mi nawet w 10-litrowych. Ważna też jest głębokość.. Teoretycznie dadzą radę w skrzynkach balkonowych, ale mogą wydać mniejsze plony. Jak będą miały przynajmniej te 20cm głębokości to będzie im zdecydowanie lepiej.

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Kolejne pytanie: moje pomidorki sięgaja sufitu w miniszklarence, mają dopiero pierwsze listki ale jakies takie długie te łodygi, co robić, przesadzać czy skonstruować wyższą sklarenkę? I jeśli przesadzić to też zakrywać folią?

Bardzo ciekawy blog, czytam od wczoraj i naprawde duzo sie nauczylam 🙂

Mam dobra wiadomosc dla wszystkich, ktorzy nie maja balkonu a chca uprawiac wlasne pomidory. Mozna je miec takze w mieszkaniu na parapecie okiennym i zebrac naprwde duzy plon. Nasze rosly w niezbyt duzych i waskich pojemnikach z czarnego plastiku, zebralismy ok. 50 sztuk pomidorow. Mozna bylo zebrac wiecej ale pozniej bylismy juz nimi nieco zmeczeni, zabieraly jednak duzo swiatla. Zaczelo sie od tego, ze pozostal nam jeden przejrzaly, niezjedzony , ktorego rozdziabalam ( widelcem) w ziemi.Jest to pewna alternatywa dla tych, ktorzy nie maja balkonu.

fajnie tu u Ciebie 🙂

bardzo fajnie opisane ! 🙂

Świetny blog. Naprawdę dobrze się to czyta…i ogląda 🙂

Ja zainspirowana tym blogiem hodowalam zawzięcie od nasionka pomidorki koktajlowe, które okazały sie mieć wymiary 4-6 cm kulek..na opakowaniu pisało tylko koktajlowe, a chyba chodziło im o karłowate. Kończę juz bardzo obfite zbiory i chętnie zobaczyłabym Twoje efekty, co by w przyszłym sezonie wybrać juz konkretne odmiany;)

Hej! co tam u Ciebie słychać. Jak teraz wygląda Twój balkon?

Witaj,

Śliczne pomidorki:) Uwielbiam pod każdą postacią….teraz już pewnie za późno, żeby posadzić, wysiać czy cokolwiek pomidorowego? I jeszcze pytanie, czy można jeszcze posadzić nagietki i w ogóle bardzo proszę o kalendarz biodynamiczny na sierpień:)

Z góry dzięki

Asia

Joasiu widzisz, zaniedbałam bloga w tym sezonie i nie było kalendarzy biodynamicznych 🙁

Sierpień to już za późno na sianie pomidorów 😉 I nagietki też już niestety nie zakwitną.

Może nie są takie duże, ale krzaczki ładnie się prezentują. Koniecznie pokaż plony:)

Piękne krzaczki, a balkon niezwkle pojemny musi być :). Sama zaczynam z uprawianiem i znalazłam tu wiele ciekawych porad i inspiracji, dziękuję 🙂

Pani Basiu, w tym roku, dzięki Pani stronie, wysiałem bazylię. Niestety od jakiegoś czasu na liściach roślin pojawiają się ubytki, a na odwrocie jednego liścia zauważyłem czarne „coś”. Przypuszczam, że jakiś szkodni zaatakował bazylię. Pytanie co można zrobić aby ratować rośliny?

Kuba najlepiej pryskać roztworem pokrzywa + skrzyp polny + wrotycz pospolity. Działa na większość szkodników 😉

cześć!
jestem trochę spoźniona z pomidorami, ponieważ sadzonki dostałam na początku lipca, a wsadziłam je dopiero dwa tygodnie później. przez ten czas niedużo urosły, a zakwitła tylko jedna – najmniejsza. na niej pojawiły się trzy pomidorki. do przesadzenia stały na południowym balkonie, teraz są na wschodnim – martwię się czy brakuje im słońca czy jest inny powód, dla którego nie wystrzeliły w górę ani nie kwitną. jeszcze przed przesadzeniem obsiadły je ziemiórki, ale szybko zwalczyłam zółtymi nalepkami. podlewam humusem co kilka dni. co robić?
Dorota

Mogą mieć za małe doniczki – to jest główna przyczyna tego, że pomidory nie chcą rosnąć (o ile mają ciepło i słonecznie, i są regularnie podlewane i nawożone 🙂 )

Hej Basiu! Czy zauważyłaś kiedyś u siebie na pomidorach malutkie zielone gąsienice? Dzisiaj zorientowałam się że moje pomidory są zjadane… wszystkie listki są podziurkowane. Zastanawiam się jak z nimi walczyć…

Wszelkie gąsienice najlepiej i najskuteczniej usuwać ręcznie. Niestety to są wredne stworzenia i czasem chowają się w ziemi 🙁

wiesz, że w ogóle się nie znam na ogrodnictwie, ale zawsze wpadam zobaczyć czy coś u ciebie nowego 🙂 śliczne te pomidory… akurat to jest to co lubię 🙂 aż szkoda, że to nie mój balkon 🙂 pozdrówki

dzięki Twojemu blogowi odważyłam się zasiać w tym roku pomidory, odmiana koralik i krzaczki tej wielkości co Twoje miałam już na przełomie maja i czerwca, więc życzę aby Twoje pomidory nadgoniły byś jesienią mogła cieszyć się udanym zbiorem
u mnie już pełno cieszących oczy zielonych pomidorków 🙂

Ja też czytałam, że trzeba obrywać dolne liście i wyrywać dzikie pędy. Wtedy pomidor idzie w owoce, a nie w liście. Ja już swojego jednego zerwałam i zjadłam;) Wyglądają o tak http://pokazywarka.pl/y84mrg/

W zeszłym roku, dzięki uprzejmości koleżanki, która poczęstowała mnie sadzonkami, miałam dość obfity plon pomidorków koktajlowych. Radości było co niemiara, zwłaszcza dla dzieci. W tym roku mój balkon zagospodarowałam bez warzywek, ale kto wie… może w przyszłym znowu się skuszę.

Wyglądają super. Moja balkonowa uprawa przypomina przy twoich pomidorkach dzikie chaszcze, ale cieszy mnie to, że pomimo późnego siewu są już na krzaczkach owoce 🙂

u mnie też juz kwitnie , ale została mi tylko jedna ssadzonka reszta nie wyrosła ;/

Twoje pomidory szybko nadrabiają opóźnienia 🙂 Super rosną.
U mnie w szklarni rosną: koralik, malinowy ożarowski, malinowy warszawski, bawole serce i trochę odmian otrzymanych od rodzinki, która oczywiście nie potrafi określić dokładnie jakie odmiany wysiewała(sic!). Parę zdjęć pomidorów mam na blogu, ale czekam aż zaczną owocować, żeby zrobić szerszą relację ze szklarni i z gruntu (gdzie królują koktajlówki ukryte między kwiatami).

Co za pyszności się szykują! 😀

Trochę tego wszytskiego masz;) U mnie z tego co pamiętam odmiana Red Balkoni. Stosujesz może jakiś nawóz? A może jakiś polecisz? Bo tak się zastanawiam, czy by użyć…

Angela, stosuję nawozy mineralne przez cały sezon. Można kupić albo jakiś uniwersalny albo specjalny do pomidorów. Ważne aby stosować się do zaleceń producenta podanych na opakowaniu.

u mnie na balkonie również pomidorkowo! Większość już kwitnie, niektóre zawiązały też owoce. W tym roku mam: black cherry, brown berry, tigrella, blondkopfchen, maglia rosa, cabernet i red balconi. Niestety ostatnio pomidorom zżółkły liście mniej więcej do połowy krzaczków. Obstawiam, ze to wina deszczu który przelał krzaczki i trzymam kciuki żeby to przetrzymały…
…bo już nie mogę się doczekać żeby spróbować tych wszystkich pyszności!

mala-rzecz-a-cieszy.blogspot.com

Ja już mam pierwsze owoce pomidorów koktajlowych, ale do końca nie wiem jaki to gatunek 🙂 niedługo wrzucę zdjęcie na facebooka.

Mój balkon też jest pomidorowy,ale mam same pomidory koktajlowe, trzy rodzaje. Kwiaty zaczęły pojawiać się w zeszłym tygodniu i jest ich już coraz więcej.

Nie wiem czy dobrze robię, ale odrywam wszystkie liście z dołu, zostawiam tylko te u góry. Uczył mnie tego znajomy, który ma wielki ogród i hoduje chyba wszystko… 🙂

Pomidorowe szaleństwo trwa już u mnie czwarty rok, może piąty. W tym roku aż 80 sadzonek – 10 na balkonie, a reszta w ogrodzie. W połowie zabudowany balkon od strony zachodniej to idealne miejsce, wszystko rośnie jak szalone 🙂

Pozdrawiam!

Dobrze robisz obrywając liście 🙂 Będą większe plony!

Dodaj komentarz