Od wczoraj mamy oficjalnie lato, choć jakoś go w powietrzu nie czuć. Moje pomidorowe liliputy po przesadzeniu trochę podrosły, może coś z nich jeszcze będzie 🙂
Ten sezon nie jest dla mnie łatwy – mam mało czasu na zajmowanie się roślinami i na pisanie dla Was. Dziękuję Wam tym samym za wyrozumiałość i postaram się być tu dla Was częściej. Mam nadzieję, że rośliny wykażą się podobnym zrozumieniem i obdarzą mnie chociaż jakimiś plonami 😉
Ten sezon charakteryzuje się jeszcze jednym zjawiskiem – plagami szkodników. Niestety, zima była jaka była, nie wymroziło tego co miało wymrozić i teraz mamy efekty. U siebie zauważyłam przędziorki i mszyce. Czas w końcu się nimi zająć. Dziś jeszcze mam w planie przygotować oprysk z pokrzywy, skrzypu i wrotyczu pospolitego i zaczniemy kuracje 🙂
W końcu udało mi się znaleźć czas na poprzesadzanie pomidorów, są w nowych doniczkach już jakiś czas i zaczęły w końcu rosnąć. Dosadziłam im różne bazylie, trochę nagietków, dosiałam aksamitki. I niech rosną 🙂
Pięknie budzi się również gynostemma. Na zimę zrzuciła praktycznie wszystkie liście, a teraz zaczyna ładnie odrastać – jeszcze chwila i zarośnie całą drabinkę 🙂
Mogę się Wam jeszcze pochwalić pięknie rosnącym majerankiem – rozkrzewia się cudnie, w zasadzie mogę już zacząć go ścinać i suszyć.
Dumna jestem również ze swojej lawendy, którą wysiewałam w zeszłym roku. Ma już pierwsze kwiaty. Nie jest to może zbyt obfite kwitnienie, ale biorąc pod uwagę fakt, że lawendę jest dość ciężko wyhodować z nasion to jestem po prostu z siebie dumna, że mi się udało 🙂 Teraz ciekawe czy przetrwa – bo lawendy z reguły miały u mnie krótki żywot 😉
Ostatnio mówiłam Wam też, że będę ratować zbyt wyciągnięte bazylie. Zdecydowana większość poszła po prostu do doniczek z pomidorami, zakopana najgłębiej jak się da. Niestety z bazyliami miniaturowymi nie dało się tak zrobić – były wyciągnięte na dobre kilka(naście) centymetrów. Poobcinałam je i włożyłam do słoika z wodą. Niektóre zaczynają już puszczać pierwsze korzenie. Jak wykształcą ich więcej to je porozsadzam. Bazylia ukorzenia się dość szybko, myślę że za jakiś tydzień będą już gotowe do przeprowadzki.
Na koniec pokażę Wam jeszcze mój nowy nabytek. Sałaty te kupiłam jakiś czas temu, w jednym z dyskontów. Były sprzedawane tak jak inne zioła – w folii. Wszystkie 3 odmiany rosły w jednej ciasnej doniczce. Nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała czegoś z nimi zrobić 🙂 Jakieś 2 tygodnie aklimatyzowały się w doniczce, w jakiej je przyniosłam a w zeszłym tygodniu przesadziłam je do ziemi. Na razie rosną ładnie, zobaczymy co z nich dalej będzie. Muszę przyznać, że jestem pozytywnie nimi zaskoczona 😉
Po więcej zdjęć jak zwykle zapraszam Was do galerii z obecnego sezonu 🙂
U mnie sałaty pod dostatkiem, aż nienadąrzamy jej jeśc;p w sumie dwie podłużne doniczki i dwie donice. POmidory koktajowe dośc wysokie i widać już zalążki kwiatów. Bazylia wyrosła ładnie. Jedyne co się nie udało to rzodkiew;/ niestety balkon mało słoneczny i wyrosło więcej liścia niż owocu choć się te liście przeżedzało. I chyba trzeba będzie od nowa posiać oregano, bo się go przelało. Jak na pierwsze balkonowe sadzenie (i w ogóle) i tak bardzo dobrze mi idzie:) w planach posadzenie dwóch krzaków borówki amerykańskiej:)
Liście rzodkiewki też są pyszne! Świetna alternatywa do sałaty, polecam 🙂
U mnie mszyca na dobre zadomowiła się w tymianku, co ją przegonię wraca. Będę zmuszona ją niedługo ściąć i zacznę suszyć, bo szkoda rośliny. A wyrosła bardzo piękna- wyhodowana z nasion. Jestem z siebie zadowolona i dzięki temu blogowi, moje pomidorki zaczęły kwitnąć i owocować. Na początku nie było z Nimi dobrze- grzybica, wysuszone liście itp. Dziękuję za tego bloga i byłabym wdzięczna za radę jak suszyć zioła i przycinać gałązki, aby nie uszkodzić roślin, wiele z nich jest wieloletnich.
Aneto na pewno pojawi się wpis o zbieraniu ziół 🙂 Takie jak tymianek są bardzo odporne na podcinanie, więc można spokojnie zbierać 🙂
Dzień dobry! Mam do Pani pytanie – czy jeśli mszyca siadła na moich roślinkach balkonowych i wgląda na to, że już się nie podniosą (pomimo zastosowanego środka, który miał je zwalczyć), to powinnam się ich pozbyć łącznie z ziemią czy ta ziemia może być ponownie wykorzystana przy sadzeniu kolejnych? Dziękuję za odpowiedź!
Pozbyłabym się ziemi również.
Witam Cię Basiu. Zapragnęłam mieć swoją „samotnie”. Stwierdziłam, że mając tak duży balkon mogłabym zrobić na nim „ogródek”. Szukając informacji i inspiracji trafiłam na twojego bloga. I tak zaczęła się moja przygoda z „ogrodnictwem”. Dziękuję za Twoją pasję, którą skutecznie nas zarazasz:-)
Aniu dziękuję za miłe słowa i powodzenia w balkonowym ogrodnictwie 🙂
Witam:) ja wlasnie porobilam zdj moim roslinkom 🙂 w tym roku sadzilam je razem z narzeczonym pierwszy raz, pomidorki papryka, bazylia, rzodkiewka rosna bardzo ladnie, marchewka, cebula i ogorki rowniez. Za to oregano i tymianek niestety nie daly rady, wysuszaly sie za kazdym razem jak juz wychodzily male listki. Mimo wszystko bardzo nam sie to podoba i w przyszlym roku zabierzemy sie do tego o wiele lepiej :)Pozdrawiam!
Oregano i tymianek na pewno się udadzą w przyszłym roku 🙂
Ach początek tego lata jest paskudny, zimny i deszczowy. Miejmy nadzieję, że przynajmniej warzywa w tym roku obrodzą. 🙂
Witam, zaczęłam dzięki temu blogowi uprawiać warzywka i owoce na balkonie, wzięłam się za pomidorki, papryczki, paprykę słodką rzodkiew oraz poziomki. No oraz zioła ale to już od dawna 🙂
Mam do Ciebie pytanię, na papryczki min 5l, a jaka pojemność doniczki jest potrzebna na paprykę słodką i koktailowe pomidorki? I jeszcze jedna sprawa papryczki ostre już zaczynają kwitnąć a mają do 30cm chili habanero max 15 ozdobna niecałe 10itp, urywać czy nie? Jak urywać to w jaki sposób?
Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedź 😉
Min 5 litrów doniczki tyczą się też papryki słodkiej i pomidorów. Ale to jest minimum minimum 🙂 Kwiatki urywamy normalnie palcami (paznokciem). Teraz już bym nic jednak nie obrywała bo nie zdążą dojrzeć.
U mnie w tym roku ciekawostka. Przesadzałam pomidorki koktajlowe do donic i tak wyszło, że kupując ziemię w różnym czasie mam trzy różne i co zaobserwowałam. W każdej rosną inaczej. Szkoda,że nie zapisałam która to która ale nie spodziewałam się takiego rezultatu. Jedna tylko wiem,że była kupowana w biedronce-uniwersalna i w tej najlepiej rosną. Zielone bez chorób. Ale na reszcie widzę już pomidorki 😉
Ziemia ma ogromny wpływ na to jak rosną rośliny, może w przyszłym roku porobię dla Was eksperymenty aby porównać różne rodzaje 🙂
Rzeczywiście szkodników w tym roku sporo. Na balkonie pokonały mi tylko lubczyk, paprykę udało się uratować, ale na ogródku sieją spustoszenie. Na balkonowych pomidorkach widzę już pierwszy bombelek, więc chyba się udały. Ale na ogródku masakra. Ogórków wzeszła połowa, z tej połowy połowa uschła, a reszta jest po prosu mizerna. Co to za rok?!
Jaka zima taki sezon, niestety 🙁
Czy sadzenie bazylii z pomidorami coś daje? Czy tylko chodzi o miejsce?
Teoretycznie bazylia wspomaga smak pomidorów. Niektóre rośliny się po prostu lubią, zapraszam do poczytania tutaj: co z czym sadzić
Na moim balkonie też rosną pomidorki koktajlowe ale chyba posadziłam je do zbyt małej donicy. Jestem ciekawa w ilu litrowych donicach rosną Twoje pomidorki?
Moje pomidorki (główna uprawa) mają doniczki po ok 10 litrów. Pozostałe porozsadzałam gdzie miałam miejsce, więc o nich nie mówię 😉
Na robale proponuję ecobag lub ecoinsect. Jest naturalny i nie szkodzi ludziom ani kotom.
W tym roku po raz piewszy uprawiam balkonowy ogródek. Wysiałam zioła, paprykę i pomidory, a koktailowe, część ziół i poziomki kupiłam na bazarku. Mimo, że balkon nie jest bardzo słoneczny (jest południowo-wschoni, ale częściowo zasłonięty) wszystko mi pięknie rośnie. Niestety, i u mnie szaleją mszyce.
Nie tylko na balkonach jest plaga szkodników. W ogrodach też jest ich więcej, niż zwykle. Brak dłuższego silnego mrozu ucieszył wszelkie szkodniki – od mszycy po ślimaki.
Gratuluję własnej lawendy, to duża satysfakcja wejść na wyższy stopień ogrodniczego wtajemniczenia 🙂
Pomidorami się nie przejmuj, coś z nich z pewnością wyrośnie. Czasem rośliny mniej chuchane i dmuchane rosną i owocują lepiej, niż te, nad którymi się ciągle stoi i zamęcza pielęgnacją.
Dzięki za miłe słowa 🙂 Tak też sobie tłumaczę z tymi pomidorami 😉
Aż żałuję, że nie posadziłam pomidorków… Majeranek wygląda pięknie!
U mnie największą zarazą na balkonie są mrówki. Nie bardzo wiem jak się ich pozbyć nie szkodząc roślinom i… kotom osiedlowym (mają ścieżkę przez mój balkon ;-)).
Bazylia jeszcze się trzyma dobrze, ale miętę od początku przeznaczyłam na „zdziczenie” dzięki temu wygląda bluszczowato i ładnie czerwienieją jej liście.
Witam- u mnie sa juz male pomidorki a CAIGUA pieknie zaczela kwitnac acha moze nie wszyscy znaja caigue jest to tzw.dziki ogorek i jest super do faszerowania i jako dieta odchudzajaca mozna poczytac na internecie -GORACO POZDRAWIAM i udanych zbiorow JUREK KRAKOW
Nie wiedziałam, że można siać w jednej doniczce roślinki razem z pomidorkami 🙂 Dzięki za ciekawostkę
Jak najbardziej można a czasem wręcz trzeba 🙂
Pięknie u Ciebie 🙂 U mnie też wszystko rośnie, pierwsze 4 truskawki się czerwienią 🙂 Też walczę z przędziorkami… Jak tylko jest słońce to się pojawiają pajęczynki. Pryskam raz w tygodniu skrzypem i pokrzywą, ale niewiele to daje 🙁
Pomidorki też mają już kwiatki i pierwsze zalążki pomidorków, zobaczymy co z tego urośnie 🙂 Tylko bazylia mi marnieje, jest malutka, nie wiem co z nią nie tak 🙂
Przędziorki nie lubią wilgoci – większość oprysków powinna sobie z nimi poradzić. A bazylia może za gęsto rośnie? Albo jakieś szkodniki w ziemi ją podgryzają.