Jak zaplanować balkon na wiosnę?

Do wiosny już coraz bliżej, niedługo będziemy siać – wypadałoby zaplanować co się pojawi na tym naszym balkonie. Dziś mam dla Was kilka porad – na co zwrócić uwagę przy planowaniu balkonu.

Do wiosny już coraz bliżej, niedługo będziemy siać – wypadałoby zaplanować co się pojawi na tym roku naszym balkonie. Dziś mam dla Was kilka porad – na co zwrócić uwagę przy planowaniu balkonu.

Polecam również przeczytać artykuł, w którym mówię jak wybrać zioła dla siebie – część porad będzie się powtarzać 🙂

1. Co lubisz?

Może to oczywiste, ale zasadź to co lubisz 🙂 Nie znosisz pomidorów? Co z tego, że wszyscy je sadzą – Ty nie musisz 🙂 Uwielbiasz herbatę z pokrzyw? Nie przejmuj się krzywo patrzącymi sąsiadami, że uprawiasz chwasty na balkonie – przeznacz na nie jedną doniczkę. Warto też wziąć pod uwagę gusta domowników – gdyż od tego czy na balkonie znajdzie się coś co lubią zależeć pewnie będzie ich zaangażowanie i pomoc w uprawach 🙂

Do każdej rośliny na tej liście, dopisz sobie od razu w jakich warunkach powinna być uprawiana – czy lubi słońce czy cień, czy jest odporna na wiatr itp. Dużą wskazówką tutaj może być jej pochodzenie. Dla przykładu wszystkie zioła z basenu Morza Śródziemnego lubią słońce (oregano, rozmaryn, lawenda itp.) a nasze polskie (koperek, pietruszka, szczypiorek itp.) wolą cień.

Możecie wpisywać w komentarzach Wasze listy a ja postaram się podzielić je Wam na cieniolubne i takie co uwielbiają słońce.

Moja tegoroczna lista w pierwszej wersji wygląda tak :)

2. Jakie masz warunki?

Tutaj warto zrobić sobie rysunek balkonu i zaznaczyć gdzie jest w ciągu dnia cień a gdzie słońce. Mówiąc o słońcu mam na myśli obszary, gdzie nasłonecznienie wynosi od 6 godzin dziennie i więcej. Jeśli masz obszary „patelnie” (u mnie np. są to wszystkie balkonowe parapety – czyli miejsca, gdzie słońce świeci długo i bardzo intensywnie – też to zaznacz. Unikniesz w taki sposób stawiania mięty w najbardziej nasłonecznionym miejscu albo pomidorów w kompletnym cieniu.

3. Nanieś ulubione rośliny na plan swojego balkonu

I to jest chyba ta najfajniejsza część 🙂 Macie już rysunek balkonu oraz listę roślin, które chcecie mieć. I teraz planujemy – te rośliny, które tego wymagają stawiamy w cieniu, inne w słońcu. Z niektórych lubiących słońce możemy zaplanować cień dla innych. Często do tego wykorzystuje się w ogrodach np. słoneczniki. Na balkonie mogą to być różnego rodzaju pnącza. Zaplanujcie również przestrzeń w górę, nie tylko na płasko. Po kilka inspiracji odsyłam Was tutaj: Inspiracje na małe balkony.

Tutaj tez należy wziąć pod uwagę, ile każda z roślin potrzebuje miejsca. Na większość ziół wystarczą Wam doniczki o średnicy 15cm i o głębokości 10-20cm. Takie rośliny jak pomidory czy papryka potrzebują już większej przestrzeni. Gdzieś kiedyś wyczytałam że musi być to min. 5-cio litrowa doniczka. Tak to było u mnie w zeszłym roku, w tym na pewno zasadzę je w większych. Wg mnie optymalna pojemność doniczki to ok. 10 litrów. Jeśli chodzi o głębokość to zaleca się min. 20 cm. Natomiast pomidorów jest tak wiele różnych odmian, że znajdą się takie co mają mniejsze wymagania (u mnie w zeszłym roku były Balkoni Red – małe krzaczaste, które spokojnie mogłyby rosnąć w takich doniczkach jak zioła).

Możecie się tutaj też zastanowić, które rośliny chcecie posadzić razem a które osobno. W tym pomoże Wam ta tabelka: Uprawy współrzędne.

Na tym etapie powinniście już wiedzieć ile i czego Wam się na balkonie zmieści 🙂 Teraz czas na spisanie przygotowań.

plan balkonow 2014

4. Co kupić a co wysiać?

Musicie zadecydować, do których roślin chcecie przygotować rozsadę samemu a do których kupić gotowe sadzonki. Ja zawsze polecam osobom początkującym kupienie roślin wieloletnich i próbę wysiania tych jednorocznych. Siać zaczynamy w marcu a kupujemy sadzonki w połowie maja, więc nawet jak coś z siewu nie wyjdzie – można to spokojnie w maju dokupić 🙂

Przypominam tabelę, jaką jakiś czas temu dla Wasz przygotowałam: Kiedy siać zioła i warzywa?

5. Sprawdź zapasy

Dla tych roślin, które chcecie siać – sprawdźcie, które nasiona już macie a jakie trzeba dokupić. Posprawdzajcie daty ważności tych co zostały z poprzednich sezonów. Warto również przeprowadzić próbę kiełkowania – rozłóżcie kilka-kilkanaście nasion na mokrej ligninie / waciku i zostawcie w ciepłym miejscu. Po kilku dniach sprawdźcie ile nasion wykiełkowało a ile nie. To da Wam pogląd na stan Waszych nasion – oczywiście im więcej wypuści kiełki tym lepiej 🙂

Sprawdźcie też czy macie wystarczającą ilość pojemników – zarówno na etap produkcji rozsady jak i na miejsca docelowe. Wszystko możecie już pomyć, sprawdzić ich stan, przygotować do sezonu, dokupić brakujące elementy. Sprawdźcie stan mebli balkonowych, dekoracji, kwietników. Już niedługo w sklepach zacznie się ogrodnicze szaleństwo – warto tam iść z konkretną listą, bo inaczej łatwo zbankrutować 🙂

2012-04-04 wykorzystane nasiona

6. Czekaj cierpliwie 🙂

Ostatni – najtrudniejszy punkt 🙂 Jak już wszystko zaplanujesz – czekaj! Nie warto wysiewać roślin za wcześnie – chyba że jesteś im w stanie zapewnić odpowiednią temperaturę i oświetlenie. Jeśli liczysz na pomoc Matki Natury to poczekaj przynajmniej do połowy marca 🙂

plan balkonu 2013

77 comments

[…] ten post o planowaniu balkonu. Pomoże Ci on choć trochę rozplanować posiadaną […]

[…] może, gdyż i tak kupicie więcej niż zaplanujecie ? Więcej o planowaniu przestrzeni tutaj: jak zaplanować balkon na wiosnę […]

Cześć. Świetny wpis, bardzo praktyczny 🙂 Chciałabym posiać lawendę (jaka odmiana jest wieloroczna?), lubczyk, tymianek, bazylię. Jakiej potrzebują gleby? Pomidory w doniczkach – mają jakieś specjalne upodobania glebowe i klimatyczne? Czy da się na balkonie posiać (i żeby pięła się w górę) fasolkę szparagową czy inne pnące jadalne warzywo? Jakie ona lubi warunki (gleba i nasłonecznienie)? Z góry (pierwszego piętra mieszkania od wschodu) dziękuję za odpowiedzi :o)

P.S. Mam nasionka wielu roślin z zeszłego roku i sprzed dwóch lat. Czy jeśli one zwilgotniały (zostały kilka dni w wilgotne dni na zewnątrz, ale teraz są suche i nie wykiełkowały) to można je bez obaw użyć?

[…] listę roślin jakie chcemy mieć w tym roku na […]

Ahoj 🙂 Bardzo cieszę się, że trafiłam Basiu na Twojego bloga. Generalnie mam dwie lewe ręce do roślin – wytrzymują ze mną tylko sukulenty i jeden uparty fiołek. Tutaj trafiłam na wiele cennych porad „od podstaw” które mam zamiar wkrótce wykorzystać, bo za cel w tym roku postawiłam sobie zadbanie o piękny balkon (do tej pory była tam mała graciarnia ;). Problem w tym, że zdarza mi się wyjeżdżać (nie ma więc mowy o częstym podlewaniu) a balkon jest od strony południowej więc oprócz zacienionej części jest tam patelnia. Czy polecisz coś na takie uwarunkowania? Myślałam o turzycy, ziołach śródziemnomorskich. Może jakaś doniczka ze skalniakiem?

Z turzycą Ci niestety nie pomogę, choć na moje oko da radę. Zioła śródziemnomorskie i skalniaki za to sprawdzą się znakomicie. Spokojnie możesz inwestować w lawendę, rozmaryn, tymianek czy oregano 🙂

[…] kilku kwiatów (najlepiej białych!). I jak co roku będę to wszystko rozplanowywać według porad z bloga Słoneczny Balkon – każdemu polecam lekturę tego […]

Witaj,
Mam prośbę o podpowiedź – wkrótce cieplejsze noce i chciałabym powoli zacząć planować wystawianie moich doniczek na balkon. Balkon ma ekspozycję południowo-wschodnią (takie „L” gdzie krótsza nóżka – 2 m jest na południe, ale jest niezadaszona, za to dłuższa – 10 m – na wschód i pod daszkiem). Z tego, co udało mi się do tej pory nasadzić to:
pomidorki – Red Cherry, Maskotka, Koralik i jakiś żółty (niestety nie zaznaczono na opakowaniu odmiany),
papryczki chilli,
truskawka wisząca,
poziomka wisząca,
bazylia cytrynowa (część sadzonek pójdzie luzem, część trafi do pomidorów),
bazylia fioletowa,
mięta,
lubczyk,
majeranek,
tymianek,
szczypiorek,
koperek,
pietruszka naciowa.
W planach jest jeszcze lawenda i jakieś kwiaty (zapewne aksamitki do pomidora), ale na razie brak mi miejsca na parapetach… muszę poczekać, aż chociaż część roślin wystawię na zewnątrz.
I teraz pytanie – na południowej części słońce jest cały dzień, ale nie ma dachu – zrobić zadaszenie nad półką i wystarczy?
Na wschodniej mam szerokie parapety, postawiłabym tam jakieś skrzynki – co tam urośnie oprócz mięty i melisy?
Z góry dziękuję za podpowiedzi!

Nad tą południową częścią zdecydowanie zrobiłabym zadaszenie. Pomidory i truskawki będą miały idealne warunki 🙂 A na tej wschodniej części z Twojej listy będą dobrze rosły: poziomki, mięta, lubczyk, majeranek, szczypiorek, koperek i pietruszka 🙂 Możesz również poczytać tutaj: rośliny na stanowiska cieniste

dziękuję! W takim razie koniecznie muszę zrobić taką mini-szklarenkę na tej południowej części balkonu 🙂 zostaje tylko męża naciągnąć na zakupy 😉

Jak dobrze, że znalazłam Twój blog 🙂 Dziś dopiero wysiałam pomidorki i poziomki. Jestem bardzo pozytywnie do nich nastawiona i mimo, że późno to i tak będą piękne 🙂 A w ogóle „późno” to bardzo subiektywne pojęcie, więc wysieję coś jeszcze 🙂 Marzy mi sie cukinia…
Basiu, mam pytanie, czy wysiewasz wcześniej botwinkę i pikujesz, czy prosto do ziemi?
I drugie pytanie, czy namaczasz czasem nasiona przed wysianiem?

Pozdrawiam 🙂

Kasiu botwinki jeszcze nie siałam 🙂 a odnośnie namaczania – w tym roku moczyłam je w rumianku przed wysianiem, ale zwykle tego nie robię.

Witam! Mam pytanie. Zawsze chciałam uprawiać jakieś warzywa lub owoce, ale niestety nie mam ogródka ani nawet balkonu. Czy w takim razie jest możliwość wychodowania jakiś warzyw lub owoców? Zaznaczam, że mam dosyć słoneczny parapet 🙂

Olu zdecydowanie tak 🙂 zobacz tutaj: warzywa i zioła na parapecie 🙂

Ja mam ważne pytanie – czy uprawiając ogródek na balkonie w stolicy naszego pięknego kraju nie zaserwuję sobie dodatkowej ilości metali ciężkich w organizmie?

Zależy jak daleko jest balkon od ruchliwej ulicy. Metale ciężkie są ciężkie 😉 i ich stężenie jest największe w pobliżu ruchliwych ulic. Jeśli mieszkasz na osiedlu, na którym dodatkowo Twój balkon jest oddzielony od ulicy drzewami – możesz spokojnie uprawiać rośliny jadalne. Natomiast jeśli jest on w centrum miasta lub wychodzi wprost na ruchliwą ulicę – nie polecam.

Basiu, a gdzie miejsce na malutki stoliczek i wygodne krzesło? W końcu trzeba stworzyć warunki nie tylko roślnom, ale i sobie. Nie ma nic przyjemniejszego, niż weekendowe śniadanie w towarzystwie własnych roślinek z dodatkiem garści ziół, listka sałaty czy paru pomidorków 🙂
Wszak jedzenie w dobrym (zielonym) towarzystwie smakuje najlepiej 😉
U mnie trwa intensywne planowanie całego ogrodu oraz rewolucji na jednej z rabat. Balkon zostawiam siostrzeńcowi, który równie intensywnie planuje własne pomidorowo-paprykowe królestwo.

Ja mam to szczęście, że na stolik i krzesełka mam osobny balkon 🙂 Wszystko ma swoje miejsce 🙂

Basiu,
Musze w koncu poprzesadzac moje roslinki do docelowych doniczek, ktore dopiero musze kupic. Stad zwracam sie do Ciebie z prosba o rade. Jakie doniczki potrzebuje i co moge w nich zasadzic (w jakich ilosciach i kombinacjach) dla nastepujacych roslin:
Pomidorek Cherry
Pomidorek maskotka
truskawki (mam tylko 2:-(
poziomki
salata zielona
salata bordowa
salata rzymska
rukola
koperek
szczypiorek
bazylia
tymianek (zaznaczam, ze mam tylko 1:-(
szpinak baby leafs (chyba mi padnie, ale na wszelki wypadek wymieniam)
Oregano
Roszponka

PS: wiem, ze pomidory mozna posadzic max 3 w skrzynce 60 cm (jesli dobrze pamietam), ale czy moge miedzy nimi cos dosadzic np? Oraz, skrzynki, ktore widzialam nie maja 30 cm wysokosci, tylko cos do 22 cm – czy w tym pomidory beda dobrze rosly?

Z gory dziekuje za odpowiedz:-)

Ania

Witaj, zaglądam regularnie do Ciebie ale w większości czytam a mało co się udzielam pisząc 😉 Ja też już miesiąc temu zaplanowałam swój balkon, robię to co roku sadząc rośliny już sprawdzone a wymieniając te które jednak nie bardzo sobie u mnie poradziły. Jak co roku jak zwykle będę miała pomidorki koktajlowe, pietruszkę, szczypiorek, bazylię, miętę i melisę.
Jeśli chodzi o zioła to zastanawiałam się w tym roku nad stewią tylko ciekawa jestem do jakich rozmiarów ona dorasta w doniczce bo w gruncie jest dość wysoka, no i sama nie wiem…
Natomiast co do kwiatów… no właśnie tutaj mam małą zagwozdkę. Balkon mam słoneczny. Od rana pełne słońce a od późnego popołudnia dopiero wchodzi cień, także w grę wchodzą tylko rośliny lubiące słońce. Uwielbiam lobelię ale niestety w zeszłym roku zaprotestowała u mnie choć zwykle miała się dobrze i w tym roku dam sobie z nią spokój może powrócę za jakiś czas… Pelargonie odpadają bo są zbyt brudzące a ja w tym roku ze względu na mój odmienny stan nie chcę sobie zawracać głowy codziennym sprzątaniem balkonu. Poszperałam trochę w necie i zakochałam się w Osteospermum – i tu moje pytania bo wyczytałam że miałaś wysiewać je z nasionek więc masz jakieś doświadczenie z nim 🙂 To dziecko słońca więc warunki będzie miała u mnie na pewno dobre tylko jak się zachowuje jeśli chodzi o sypanie płatków? Czy jest to roślina brudząca? Czy podczas większych wiatrów jest narażona na złamanie czy da sobie radę? Mam skrzynki o długości 60cm i myślałam posadzić ją w kompozycji z bacopą i kocanką, myślisz że na jedną skrzynkę wystarczy te 3 rośliny? Nie będą miały „zbyt luźno”? Z góry dzięuję za podpowiedzi 🙂

Mi stewia w zeszłym roku w doniczce o średnicy 15cm urosła na ok 1 metr. Podejrzewam, że gdyby miała więcej miejsca to by bardziej wybujała 😉
Jeśli chodzi o kwiaty – moim zdaniem osteospermum i gazanie to najpiękniejsze kwiaty na „patelnie”. Ja miałam gazanie, ale nie wysiewałam żadnych kwiatów z nasion. O Osteospermum się wiecej nie wypowiem bo jej po prostu nie miałam.. Natomiast na 40cm spokojnie 3 sadzonki wystarczą. Zobacz moje gazanie tutaj: http://www.slonecznybalkon.pl/wp-content/gallery/balkony-2012/2012-06-17_gazanie.jpg

O widzisz gazanie też piękne, do jakiej wysokości Ci wyrosły? Szukałam jakichś obrazów w połączeniu z innymi kwiatami ale niestety nie mogłam nic znaleźć. Polecane są głównie do sadzenia razem tylko w różnej kolorystyce tak jak u Ciebie. Ja planuje łączenie z płożącymi na pewno, no nic na pewno będę też uzależniona od roślin w gospodarstwie w którym je zakupuje 🙂 Jak nie będzie karłowatych odmian osteo to wtedy bedą gazanie 🙂
Stevia jednak odpada bo zbyt wysoka rośnie…

Gazanie mi urosły na jakieś 30 cm i zeżarły je mszyce 😛 Moim zdaniem spokojnie dadzą radę z jakimś towarzystwem w doniczce.

Odnośnie stewii jeszcze – można ją prowadzić bardziej wszerz niż wzwyż – przy okazji na bieżąco wykorzystując liście do spożycia. Myślę, że spokojnie można by z niej ukształtować taki krzaczek do 50cm.

Wspaniały blog, szkoda że tak późno go znalazłem. Już popełniłem parę błędów. Wychodzi na to, że z sadzonek będzie ….. ale do maja jeszcze czas, więc kupię gotowce. Mam pytanko co poleciła byś na wschodni balkon dłuuugi 10m ale wąski na metr, ponad to na dziewiątym piętrze. Na dole zefirek u mnie mini tornado, jasno ale przez betonową barierkę prawie zero słońca. pozdrawiam gorąco

Mięta na pewno da radę 🙂

Dziękuję! Widzę, że muszę skonstruować jakiś daszek.
PS. Świetny blog

W tym roku planuję zasiać pomidory koktajlowe,chilli i zioła śródziemnomorskie. Mieszkam w bloku na 4 piętrze(ostatnie)balkon od żadnej strony nie jest przysłonięty. Jest bardzo słoneczny. Czy w takich warunkach planowane roślinki mi urosną? Czy przesłonić je czymś od nadmiernego słońca lub deszczu?

Słońce im nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie. Martwiłby mnie jedynie deszcz – bo na przelanie te gatunki które wymieniłaś nie reagują dobrze. Przydałby się jakiś daszek aby je ochronić.

Basiu, a jakie zioła i warzywa polecasz dla właścicielki balkonu o wschodniej ekspozycji? Chciałabym zasadzić tam bazylię, pomidorki, paprykę, ale boję się, że mi nie wzejdą.

Aniu, wszystkie co wymieniłaś (bazylia, pomidory i papryka) potrzebują słońca. O ile bazylia i pomidorki może jakoś jeszcze dadzą radę, do papryki zdecydowanie nie polecam na wschodnią ekspozycję. Zapraszam Cię do obejrzenia mojego webinaru, tam prawie na samym początku właśnie mówię o takich balkonach jak Twój 🙂

Dziękuję! Już pędzę oglądać 🙂

Witam. Pomalutku przymierzam się do planowania swojego balkonowego ogródka. To mój pierwszy raz, gdyż dopiero teraz doczekałam się balkonu. Balkon jest dosyć duży- ok 4 metry długości, w bloku. Cały dzień nasłoneczniony. Planuję zbudować przy jednej ścianie regał(ścianki są po bokach, barierka tylko z przodu), na którym trzymałabym większość roślin. Tylko pomidorki stałyby osobno w okrągłych dużych donicach i truskawki planuję kupić wiszące. Jeśli chodzi o cień, to myślę, że do wysokości barierki mogłabym zrobić go za pomocą słomianych osłonek na barierki balkonowe. Zastanawiam się jednak jakie wymagania mają moje upatrzone rośliny i jak mogę dostosować warunki.
Rośliny jakie chcę mieć na balkonie to
koperek
pietruszka naciowa
mięta
melisa
tymianek
bazylia
truskawki kwiecień maj
poziomki kwiecień maj
lawenda
pomidorki koktajlowe
rzodkiewka

Jakieś kwiatki do skrzynek na barierkach, myślę, że mogłyby być przeplatane lawendą(jedna skrzynka kwiatków, jedna lawenda, powinno na długość 5 skrzynek spokojnie wejść).

Czy może pani coś doradzić, jak ustawić rośliny na regale, które potrzebują jakiego miejsca, ile na wysokość itp?:) Pozdrawiam

Ambitne plany! Balkon na pewno będzie wyglądał cudownie 🙂 Rośliny, które wymieniłaś:

koperek i pietruszka naciowa – obie potrzebują pół cienia (taki z słomianej barierki w zupełności wystarczy). Zostawiłabym im ok 50cm miejsca w górę do wzrostu
mięta – cień / półcień, nie rośnie zbyt wysoka, niektóre odmiany wręcz się płożą – przynajmniej 30cm w górę musi mieć
melisa – tak samo jak mięta
tymianek – słońce 🙂 tez bym mu zostawiła 20-30 cm
bazylia – tak jak tymianek, może rosnąć większa – zależy od odmiany
truskawki – słońce, skoro będą wiszące to będą potrzebować miejsca w dół, nie w górę 😉
poziomki – cień / półcień – ok 20-30 cm
lawenda – słońce – jej bym zostawiła jakieś 40-50cm, ale mówisz że będzie na barierce więc nie ma problemu
pomidorki koktajlowe – ich nic nie powinno ograniczać z góry, chociaż są i odmiany którym 30 cm wystarczy.. musiałabyś doprecyzować co to za pomidorki
rzodkiewka – cień / półcień – w słońcu będzie szybko kwitnąć i nie wytwarzać korzeni. wystarczy jej jakieś 10-20cm do góry

Pozdrawiam! Jakby coś jeszcze było niejasne to pisz 😉

Dziękuję za odpowiedź.:) Widzę, że regał będę musiała zrobić sama, bo nigdzie nie kupię takiego z takimi odstępami:) Ale dostosuję sobie sama wysokości półek do Twich opisów i będzie ok.:) Pomidorki kupiłam takie specjalne do doniczek, więc nie będzie problemu raczej.:) Dziękuję jeszcze raz za porady, wezmę je pod uwagę!;)

Witaj. Wszystko już dawno posiane, ale nie wszystko wygląda tak jak bym chciała;(
Lawenda wykiełkowała ładnie, ale niestety mój psiak wywalił mi donicę i wszystko się przemieszało. Dosiałam nowej, ale nie widać nic.
Jeśli chodzi o koperek i pietruszkę- pietruszka dopiero dziś zobaczyłam jakieś pierwsze pojedyncze listeczki- ale tylko z 3?, natomiast koperek- w doniczce jest tylko kilka kępek trawki, nie przypomina to jeszcze kopru. Wysiane koło 10 marca.

Melisa i mięta- mięta nie wykiełkowała wcale, melisa może z 4 ziarenka i to marne.

Pomidorki i papryka super, bazylia nawet nieźle, dziś trochę popikowałam. Mam nadzieję, że tamte jeszcze się uratuje i coś z nich będzie. Rzodkiewka już duże liście są, ale to rzodkiewka- ona zawsze tak ładnie rośnie;)

Melisa i mięta są ciężkie do wyhodowania z nasion, zachęcam do kupna sadzonek – posłużą przez lata. Pietruszka bardzo wolno kiełkuje, nawet do kilku tygodni – to normalne 🙂 a lawendy szkoda 🙁

Pietruszka zaczęła wychodzić:)
Mięte obiecała mi koleżanka po świętach, ale będzie wysyłała pocztą, zobaczymy czy dotrwa;) Ona ma pół ogrodu;) Zobaczymy jak reszta;)

Spieszę donieść, że wszystko żyje! Nawet mięta wyszła, jest maciupka ale kiedyś powinna urosnąć.:) Rzodkiewkę niedługo będzie można jeść, bazylię, paprykę i pomidory muszę już posadzić w docelowych donicach:) I Lawenda odżyła, pietruszka i koper rosną… Nabieram wiatru w skrzydła!

Świetny poradnik, dla mnie jak znalazł się przyda 🙂

Pozdrawiam

W tym roku na pewno będę siała zioła, pomidory i inne rzeczy korzystając z Twoich porad. Pozdrawiam i gratuluję super bloga 🙂

Dziękuję! 🙂

Parę dni temu znalazłam Twój blog, który zainspirował mnie do próby 🙂 zasadzenia ziół 🙂 jeszcze będę się zastanawiała jakie 🙂 Mam jednak pytanie ja w pokoju, który wynajmuje mam prowizoryczny balkon i wolałabym je trzymać w mieszkaniu 🙂 czy można takie zioła jak np. miętę, oregano, bazylię hodować w mieszkaniu a nie na balkonie? To jest znacząca różnica? 🙂 Dzięki za odpowiedź 🙂 Muszę jeszcze doczytać informacje o tym jakie zioła co lubią i poobserwować jakie ja mam warunki w mieszkaniu 🙂

Można jak najbardziej uprawiać w mieszkaniu! Spójrz tutaj: świeże zioła w kuchni

Witam
Jaki nawóz stosujesz i w jakim terminie do truskawek i poziomek na balkonie? Czy zmienia się ziemię na wiosnę w doniczkach z truskawkami i poziomkami ubiegłorocznymi?

Nawożę od okolic kwietnia – maja – w zależności od pogody i prognoz. Ja używam uniwersalnego. Ziemię warto chociaż w połowie wymieszać ze świeżą. Pozdrawiam 🙂

Basiu, od zaledwie 2 tygodni jestem posiadaczką „ogromnego” jak dla mnie balkonu (przeprowadzka z niespełna metrowego na czterometrowy) i głowię się jak zagospodarować tę przestrzeń. A przede wszystkim jak zakwalifikować go pod kątem nasłonecznienia i warunków. Możesz podpowiedzieć? Jest wysoko, 13 piętro, ale jest szklana zabudowa, chyba nie będzie wiało za mocno. Na wschód, więc rano bardzo słonecznie, ale tylko mniej więcej do godz. 10-11. Do tego jest to mocno zabudowana loggia, więc na podłodze zupełnie bez słońca, stale zasłonięte. W zasadzie tylko na parapecie okiennym i na bocznych ścianach faktycznie jest kilka godzin słonecznych. I jak tu zaplanować co ma szansę urosnąć w takich raczej trudnych warunkach? 😉 A i kwiaty bym chciała, i zioła, i może jeszcze jakieś warzywka… Dobrze, że jeszcze jest czas na sianie i sadzenie… Pozdrawiam.

Loggie są trudnym obszarem do uprawy. Powiedz czy możesz na niej otwierać okna? Bo to jest z reguły największy problem – zaduch. Jeśli tak to nie powinnaś mieć problemów. Natomiast możesz szukać odmian bardziej tropikalnych – będą się u Ciebie świetnie czuć oliwki, cytrusy, storczyki. Zioła możesz poustawiać na parapetach, dla pomidorów możesz mieć za mało światła. A najlepiej po prostu zasiej / kup sadzonki tego co lubisz i testuj. Inaczej się nie dowiesz co na pewno się u Ciebie sprawdzi. Serdecznie zachęcam do eksperymentów!

Na szczęście mogę otworzyć „okna” niemal zupełnie. Masz rację, metoda prób i błędów jest nieunikniona. 🙂

Witam,

Bardzo, ale to bardzo chcę hodować pokrzywę:) Uwielbiam i jako napar i tak po prostu:) Jak to zrobić? Skąd pozyskać, jakie warunki? Chciałabym wiedzieć wszystko co się da:)))))

Pozdrawiam bardzo słonecznie

Aśka

Joasiu najłatwiej to przez podział kępy 🙂 Znajdź taką w lesie, wykop i przesadź do dużej donicy 🙂 Możesz też późną wiosną zebrać nasiona, albo chociaż uciąć kwiaty pokrzyw i je położyć na ziemi w doniczce – same się rozsieją 🙂

Dzięki:)

Od kiedy mozna wykopywać? Bo na pewno spróbuję też z nasionami, ale do późnej wiosny to jeszcze dłuuuuuuuugo:)

Pozdrawiam

Aśka

hej ja tylko tak nieśmiało powtórzę pytanie….kiedy mogę wykopać pokrzywę? Z góry dzięki:) Nie mogę się doczekać, wykopywania, sadzenia i wielu innych:)

Pozdrawiam
Aśka

Joanno ja bym poczekała chociaż do końca marca z tą pokrzywą 🙂 Chociaż podejrzewam, że to tak rośnie że kiedy byś nie wykopała to będzie dobrze 🙂

Dzięki:)To ja mam pewien pomysł, jakoś w pierwszej połowie marca poszukam pokrzywy, wykopię i posadzę i dam znać co z niej wyrosło/lub nie:)Na pewno zdobęde doswiadczenie:)
Pozdrawiam
Aśka

Chciałabym się pochwalić, że mój brat poprosił mnie o pomoc przy zorganizowaniu przydomowego warzywniaka, głównie chodzi o rozsadę pomidorów i papryk 🙂 Oprócz tego pewnie jakieś rzodkiewki, marchewki, sałaty, szpinak, groszek cukrowy..ale to pójdzie pewnie gdzieś w kwietniu prosto do gruntu. Jeszcze może ogórki i cukinia. Brat ma też ochotę na dynie ale już go trochę uspokoiłam, że z tym to może być ciężko 🙂

Powodzenia! 🙂

Co do pomidorków na balkonie polecam z doświadczenia odmianę Balconi Red znanego producenta Vilmorin. Do nabycia w Castoramie lub w e-sklepie producenta . Cenna dośc wysoka, ale podyktowana wysoką jakością nasion. Zapraszam także na mój blog ogrodowy, ale dla właścicieli „dużych ogrodów”. Niedługo też test nawadniania na balkon. Mam nadzieję, żę Pani Basia nie potraktuje mojego wpisu jako spamu.

Balkoni Red miałam właśnie w poprzednim sezonie, z Vilmorinu. Też polecam, ale była to odmiana F1 więc nie ma co liczyć na zbieranie nasion – rośliny które by z nich wyrosły niekoniecznie powtórzyłyby cechy rośliny matecznej.

Jeśli chodzi o mój balkon to standardowo jak co roku pelargonie czerwone w czarnych donicach.

Aha i polecam farbę akrylową do drewna i metalu nie śmierdzi a z Dekorala jest nawet zapachowa 😉

Kiedy jeszcze miałam patio najlepiej jako skrzynki do roślin sprawdzały mi się kastry budowlane. Kupowałam te największe, ale nie miałam problemu z nośnością balkonu. Nawet mniejsze są dobrym wyjściem do uprawy np. pomidorów, marchewki albo buraczków, a że są prostokątne więc można dobrze wykorzystać przestrzeń. Obecnie niestety jestem skazana wyłącznie na parapety wewnątrz mieszkania, ale za to moje zeszłoroczne pomidorki właśnie owocują 🙂

Dobry pomysł z kastrami! Muszę zwrócić na nie uwagę przy następnej wycieczce do marketu budowlanego 🙂

Witam, teraz mogę udowodnić rodzinie, że nie jestem sama w tym „wariactwie”. Ja właściwie całą zimę dokupuję szklarenki, doniczki, ukorzeniacze itp. Nie wytrzymałam i już na początku lutego wysiałam niektóre roślinki – wygrzewają się pod lampką.
Dziękuję Basiu za tabelki 🙂 zawsze miałam z tym kłopot
pozdrawiam i będę stałym czytelnikiem

Aneta z www.naszadrogado.pl

świetny wpis 🙂 aż mnie natchnęłaś na rozmyślanie, co na tym balkonie w tym roku podziałać 🙂 a pomidorki mniam mniam mniam uwielbiam 🙂 będą na bank w tym roku 🙂 o ile urosną 😛

Patrząc na te rozpiski szkice to tak jak bym widział swój notatnik;)wszystko tak samo rozpisane i rozrysowane i teraz pozostaje oczekiwanie;)Fajny Blog nie myslalem ze jest tulu zapaleńców zielonego szaleństwa balkonowego myślałem ze to ja jestem taki inny …;)Pozdrawiam

Marek, od tego jest Internet żeby poznawać innych wariatów 😉 Witaj w klubie 🙂

Ja już od ponad 2 tygodni wszystko planuje w głowie ale jakoś nie mogę się zabrać do tego, żeby przelać to na papier 🙂
Odwiedziłam już piwnice i strych i jestem pozytywnie zaskoczona, bo mam mnóstwo doniczek. Każdego dnia powstrzymuje się, żeby nie zabrać się za ich segregację i mycie 🙂 Co prawda marzą mi się jednolite doniczki na balkonie ale żal nie skorzystać z tego co mam. Poza tym odbędzie się to z korzyścią dla portfela. Ewentualnie będę musiała dokupić jakieś większe na pomidory.

Kasiu mam to samo z doniczkami – z jednej strony chciałabym inne, a z drugiej żal mi tych co mam 😉 A na papier warto przelać, bo się trochę planów weryfikuje przy takiej rozpisce.

Można wszystkie doniczki pomalować na ten sam kolo 🙂 Cieszę się, że trafiłam na Twoją stronę. Zawszę chciałam zasadzić chociaż pomidorki na balkonie, a ty mnie zmobilizowałaś, żeby zrobić coś więcej 😀 Mogłabym prosić Cię o pomoc przy mojej liście roślinek? Myślę o zasadzeniu: pomidorków koktajlowych, roszponki, poziomek, lawendy, lubczyku, melisy, mięty, tymianku, trawy cytrynowej, szczypiorku czosnkowego, może stewii. Kiedyś w markecie widziałam ogórki koktajlowe, spotkałaś się z czymś takim??

Ale czy plastikowe doniczki można pomalować tak, żeby po tygodniu cała farba nie odprysneła ? 🙂

O mój Boże! Da się! http://domowy-recykling.pl/jak-zrobic/2012/oslonki-na-doniczki-pojemnikow-plastikowych

Chyba znalazłam sobie zajęcia na całego lutowe popołudnia 🙂

Ja zawsze mam zapas białej farby w sprayu (ma na pis ECO i nie śmierdzi tak straszliwie, jak większość farb). Maluję nią wszystkie metalowe puszki (od wewnątrz też, wtedy nie rdzewieją), pudełka po serkach itp.

Decoupage (dekupaż) to fajna sprawa. Też od czasu do czasu się w to bawię, o tu np. moje doniczki http://mojzakamarek.blogspot.com/2009/01/doniczka-to-ja.html (już rzadko kiedy coś robię i bloga nie prowadzę, ale moje jakieś starocie można tam jeszcze podejrzeć). Dzięki decoupage można ozdobić prawie wszystko (nawet obudowę komputera widziałam). Metalowe puszki też są świetne do zdobienia i na doniczki np na zioła http://czterykaty.pl/czterykaty/56,57581,9761859,Zrob_to_sam__ozdobne_doniczki_z_puszek.html

Jak zrobisz to koniecznie daj znać jaki efekt! 🙂

W słońcu muszą rosnąć: pomidorki, lawenda, tymianek, trawa cytrynowa i stewia. (przy czym stewia i trawa zniosą też półcień.
W półcieniu: roszponka, poziomki, lubczyk, melisa, mięta, szczypiorek.
Ogórków jest coraz więcej odmian 😉 Prawdopodobnie mówisz o meksykańskich. Znam, ale sama (jeszcze 🙂 ) nie uprawiałam.

Dziękuję ślicznie. A jakie byś poleciła kwiaty na słoneczne stanowisko 🙂 a co do tych ogórków to wyglądały one jak szklarniowe ale o długości ok 10cm.

Dodaj komentarz